20 października 2013

'Hotel Adam - Mediolan'

Tak jak obiecałem w poprzednim wpisie o niedrogim przelocie do Mediolanu, opiszę hotel, który odwiedziliśmy. Z takiej właśnie okazji skorzystaliśmy, bilet za przelot wyniósł nas 'grosze'. Spędziliśmy tam trzy dni. W sumie to do samego odlotu nie wiedzieliśmy gdzie będziemy spać, ceny hoteli nie należały do najtańszych i nie mogliśmy się zdecydować. Padło na Hotel Adam Milan. Na zdjęciach hotel wyglądał przyzwoicie, cztery gwiazdki, więc można było spodziewać się czegoś dobrego. Jednak okazało się troszkę inaczej, ale o tym za chwilę :) Hotel mieścił się ok 7 km od centrum miasta, zaraz przy jest stacja metra 'Crescenzago', którym to jechało się ok 10 minut do samego serca miasta. Cena jaką daliśmy to nieco ponad 500 zł, dokładnej kwoty już nie pamiętam. W cenę wliczone było śniadanie w formie bufetu, całkiem przyzwoite. 
Pokój który dostaliśmy szczerze nie zachwycił, trochę słabo jak na cztery gwiazdki. 
Na zdjęciu poniżej widoczne wejście oraz szafa i jakieś dziwaczne urządzenie, w sumie to nie wiem do czego to miało służyć, jakaś suszarka? być może, bo po włączeniu nagrzewało się.



Od razu przepraszam za bałagan na kolejnym zdjęciu :P widać na nim część sypialnianą pokoju, na przeciwko był straszny telewizor (widać go na zdjęciu powyżej), w który trzeba było się wypatrywać aby cokolwiek zobaczyć, był aż tak mały :) jakaś rozwalona lampka, która zresztą nie działała. i ten stylowy obraz :P

Łazienka całkiem przyzwoita, nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń.



Teraz będzie zabawnie. Niektórzy dostają pokoje z widokiem na morze, góry, miasto i inne ciekawe krajobrazy... my jednak dostaliśmy najciekawszy widok :P pokój znajdował się na poziomie -1, samo to mogło zastanowić jaki będzie widok z okna o ile w ogóle będzie okno. Okno było i widok też... taki piękny :P (zdjęcie poniżej)



Po wychyleniu się z okna, jeszcze większe śmietnisko i błąkające się koty, które ktoś tam dokarmiał. Tak też podziwialiśmy z okna krajobraz Mediolanu :)
Obsługa hotelowa bardzo miła i opiekuńcza, zwłaszcza jak wszedłem w szklane drzwi... tak to jest jak się myśli nie wiadomo o czym :P aż miły Pan z recepcji przejęty wybiegł czy nic mi się nie stało. Ja oczywiście spalony ze wstydu :)
Podsumowując, miasto piękne, warte odwiedzenia, sporo zabytków i ciekawych miejsc. Dla kogoś kto lubi dobrze się ubrać we włoskie markowe ciuchy, miejsce idealne :) a hotel pozostawia wiele do życzenia. Kuchnia włoska bardzo dobra, a jakie pyszne wina :) ale o tym może innym razem.

8 komentarzy:

  1. To jest prasowalnica do nogawek spodni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za wyjaśnienie :) do tej pory do końca nie wiedziałem jakie to ma przeznaczenie :P pozdrawiam.

      Usuń
  2. A jak wylądowaliście krzyknąłeś " Jeeeesteeeeśmy w Mediolanieee ! " ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. to kiedy relacja z samego pobytu w mieście?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znajdę trochę więcej czasu to opiszę, trochę do opisania będzie :P

      Usuń
  4. cóż, noclegi mogą zaskoczyć :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...