Tower Bridge – Londyński most
zwodzony przeprowadzony przez Tamizę w pobliżu Tower of London, od której
właśnie bierze swoją nazwę. Jest jednym z najbardziej znanych obiektów w
Londynie. Zbudowany został w stylu wiktoriańskim. Jego historia zaczęła się w
1872 roku, kiedy to parlament angielski rozpatrzył projekt ustawy dotyczącej
budowy drugiego mostu nad Tamizą. Mimo zastrzeżeń zgłaszanych przez zarząd
zamku Tower of London ustawa zostało uchwalona. Postawiono jednak warunek,
który został spełniony, styl mostu miał harmonizować ze stylem zamku.
Architektem był Horace Jones, który zastosował modną wówczas konstrukcję.
Stalowy szkielet obłożony kamieniem w stylu neogotyckim. Most został ukończony
w 1894 roku. Tower Bridge jest mostem zwodzonym, umożliwiającym przepływanie
statków oceanicznych do około 40,5 metrów wysokości powyżej poziomu wody. Przez
pierwsze lata otwierany był nawet 6000 razy rocznie, obecnie jedynie 1000 razy
na rok.
Charakterystycznym elementem mostu
są dwie wieże główne, połączone u góry dwoma pomostami, kładkami dla pieszych,
zawieszone są 34 metry nad jezdnią i przeszło 44 m nad oznaczeniem górnego
poziomu na rzece. Środkową część mostu stanowią dwa podnoszone przęsła,
urządzenia dźwigowe z przeciwciężarem. Są to dwa gigantyczne skrzydła, każde o
wadze 1 200 ton, uniesione w górze, tworzące z płaszczyzną jezdni kąt 86
stopni. Obecna kolorystyka mostu istnieje od 1977 roku, Wtedy, w 25 rocznicę koronowanie
królowej Elżbiety II przemalowano go na kolory: niebieski, czerwony i biały.
Pierwotnie most miał kolory w tonacji beżowej.
Od początku swojego istnienia
uznawany był za arcydzieło ówczesnej inżynierii. Porównywano go ze słynną wieżą
Eiffla, zbudowaną pięć lat wcześniej. Potężny, ważący ponad 2000 ton napędzany
parą mechanizm mostu, regulował otwarcie jego środkowej części. Stary mechanizm
obecnie nie jest już używany, zastąpiono go nowoczesnym elektrycznym
urządzeniem.
Nocą most jest oświetlony i widać z niego London Eye.
Jest jednym z najchętniej
odwiedzanych londyńskich zabytków zaraz po Big Benie i nie ma się, co dziwić,
zachwyca swoim wyglądem :)
Ile mam wspomnień z tym mostem. Okolica to jedno z lepszych miejsc w Londynie :)
OdpowiedzUsuńPrzyszły weekend spędzam w Londynie i z miłą chęcią wpadnę na Tower Bridge :)
OdpowiedzUsuńbyłam w Londynie co prawda przez sekundę i tam nie zajechałam
OdpowiedzUsuńale jedno udało mi się zrobić od razu-
zgubić w metrze ;)
pozdrawiam!
Aż wstyd bierze, że jeszcze nie byłam w Anglii.Tyle natomiast o niej czytam, że czuję jakbym był tam już wielokrotnie.
OdpowiedzUsuń