Aktualizacja
29.07.2015
Informujemy, że lokal 'Bar Urlop' jest zamknięty, nie przetrwał próby czasu.
Przypominam, że Bar Urlop nie przeszedł Kuchennych Rewolucji.
Z początkiem lutego w Katowicach mogliśmy spotkać Magdę Gessler, oczywiście cel przybycia może być tylko jeden – przeprowadzić Kuchenne Rewolucje. W najnowszym sezonie będziemy mogli obejrzeć jak przemieniała się restauracja Polski Smak, która serwowała jedzenie na wagę. Za sprawą Magdy Gessler restauracja zamieniła się w Bar Urlop. Lokal obecnie ma serwować dania z kuchni, które odwiedzamy będąc na urlopie.
Wnętrze lokalu przypomina bungalow przy
plaży, wysokie jasne stoły, bladoniebieskie ściany, ciekawe żyrandole oraz fototapeta.. Wnętrze jest
sympatyczne i można odetchnąć. Kolejna rzecz, gdy tylko pogoda na to pozwoli przed
lokalem stanie ogródek z palmą, hamakami i być może nawet z piaskiem – wtedy dopiero
poczujemy się jak na plaży.
Menu wypisane jest wewnątrz na tablicy,
jak wspomniałem wcześniej lokal będzie serwować dania, które znamy z wakacyjnych
podróży, kuchni włoskiej, hiszpańskiej, greckiej, meksykańskiej, hinduskiej… itp. O tym, jaka
kuchnia jest aktualnie będzie informować flaga wywieszana przed lokalem. Uważam, że pomysł
rewelacyjny, jeżeli wszystko zostanie poprowadzone wedle planu, Bar Urlop ma
bardzo dużą szanse na sukces.
Wkrótce na barze mają stanąć trzy garnki z
zupami. Każdy będzie mógł nalać sobie tyle zupy ile uważa za słuszne. Bar Urlop
ma również nowego szefa kuchni, którego przeszkoliła Magda Gessler, stworzyła
ona specjalnie dla lokalu 40 receptur. Potrawy, które widnieją, jako ‘dania
Magdy Gessler’ będą zmieniać się ok., co 3 dni. Pozostałe dania to pomysły
właścicieli i szefa kuchni.
Odwiedziliśmy lokal już dwa razy i na pewno
na tym się nie zakończy. Już teraz mogę Wam powiedzieć, że naprawdę warto.
Bardzo smaczne i co najważniejsze tanio.
Przy pierwszej wizycie pokusiliśmy się na
dwie zupy i danie główne. Pierwsza zupa to nie lada zaskoczenie ‘Krem marchewkowo
pomarańczowy z imbirem i migdałami’ to danie zdecydowanie wygrało przy tej
wizycie. Nawet nie jestem w stanie opisać smak tego kremu, po prostu rewelacja,
kto by pomyślał, że połączenie marchewkowo-pomarańczowe może dać tak przepyszny
skutek. Musicie sami spróbować.
Drugą zupą była ‘zupa z serów pleśniowych
z grzanką’ Uważam, że miłośnicy sera pleśniowego znajdą tutaj smak odpowiedni
dla siebie. Bardzo wyraźny smak sera, dobrze doprawiona – bardzo smaczna.
Daniem głównym był ‘kurczak w zielonym
sosie curry z ryżem’. Kolejne zaskoczenie, sos curry lekko pikantny, kurczak
miękki, ryż super przyrządzony-sypki. W połączeniu wszystko smakowało rewelacyjnie.
Kolejna wizyta przyniosła kolejne smaczne
dania.
‘Zupa
meksykańska z chili con carne i tacos’. Danie
bardzo pyszne, jednak do typowej zupy meksykańskiej trochę brakowało, jak
wiadomo zupa meksykańska powinna być ostra a ta taka nie jest, mogę powiedzieć,
że w ogóle nie było czuć ostrości. Dodatkowo w chili con carne, jak wiadomo
mięso powinno być mielone lub drobno siekane, tutaj były po prostu duże kawałki
mięsa. Jednak to najmniejszy problem, być może taki przepis. Sumując zupa
bardzo dobra a jednak swoim smakiem bardziej przypominała gulaszową.
‘Filet z dorsza z tapenada oliwkową i
puree ziemniaczano pietruszkowe’. Może się powtórzę, ale to danie również
przepyszne. Tapenada oliwkowa rewelacyjna a w połączeniu z dorszem – niebo w
gębie. Dorsz równie dobrze przyrządzony, miękki z chrupiącą panierką. Puree z
wyraźnym posmakiem masła. To danie również polecamy.
Nie wiem czy Magda Gessler przeprowadziła
już w tym lokalu swoją rewizytę, jednak po takim czasie sądzę, że mogło już to
mieć miejsce. Mam nadzieję, że właściciele poprowadzą Bar Urlop wedle planu, bo
zapowiada się naprawdę świetnie.
Jak przebiegła cała rewolucja tego miejsca
będziemy mogli obejrzeć w nadchodzącym sezonie Kuchenny Rewolucji, który
startuje już od marca.
A Wam jak się podoba taki pomysł na restaurację?
Bar Urlop znajdziecie w samym centrum
Katowic przy ulicy Wawelskiej 1, zaraz koło Dworca PKP.
Dania wyglądają całkiem smacznie, jednak Katowice mnie skutecznie odstraszają, jest to jedno z najbrzydszych miast jakie widziałam.
OdpowiedzUsuńTo zależy kiedy byłaś, bo i ostatnio bardzo się zmieniły, uważam że na plus.
UsuńWięc może Cię mile zaskoczą?
Dania swoją drogą, ważna też atmosfera w restauracji, obługa etc, zapachy... u mnie wszystko ma swoją istotę.:) Aczkolwiek smacznie zjeść.... w tej kwestii najstotniejsze ;)
To nie przyjezdzaj
UsuńTo nie przyjezdzaj
UsuńMasz racje, ewentualny urok Katowic doceniają tylko jego mieszkańcy którzy już nie widzą smogu i syfu.
UsuńZwykły odwiedzający ma odczucia raczej strachu i niedowierzania.
napisz jeszcze czy jest przed lokalem parking :)
OdpowiedzUsuńZ parkingiem nie ma problemu, wjeżdżasz do Galerii Katowickiej i stoisz 3 godziny za darmo ;)
UsuńWygląda nieźle!
OdpowiedzUsuńwyglada smakowicie! czekamy z utesknieniem na odcinek, lubimy bardzo ogladac Kuchenne Rewolucje :)
OdpowiedzUsuńChętnie odwiedzę przy następnej wizycie w Katowicach.
OdpowiedzUsuńWszystko ładnie, pięknie.. szkoda tylko, że autor żywcem przepisuje teksty ze strony Silesia Smakuje. Wstyd!
OdpowiedzUsuńhttp://silesiasmakuje.pl/katowice-bar-urlop-lokal-z-wawelskiej-po-kuchennych-rewolucjach/
Proponuję jeszcze raz przeczytać obydwa te wpisy i dopiero wypowiadać się na temat 'przepisywania' tekstu. Poza tym, nie na jednej stronie informacje na temat samego lokalu powtarzają się, co jest logiczne, bo cel jest jeden, jedno założenie czy pomysł. Nie ma tutaj powodu do wstydu, ponieważ informację są prawdziwe.
UsuńMuszę przyznać, że bardzo ciekawy pomysł na lokal. Mam nadzieje, że właściciele nie zaprzepaszczą takiej szansy.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne wnetrze, a jesli jeszcze do tego podaja smaczne jedzono to juz zaluje ze mam tak daleko!
OdpowiedzUsuńOpis wygląda bardzo interesująco, choć dzisiejszy odcinek Kuchennych Rewolucji trochę mnie odstraszył :/
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Jak ten własciciel może tak kombinowac i tolerować takie zachowania kucharki!! to jakis obłęd. Wylałabym ją z roboty już milion razy.
OdpowiedzUsuń