Wrocław – Miasto spotkań, tak
właśnie się miasto reklamuje. Dla jednych bardzo atrakcyjne dla innych trochę
mniej. Jak jest, to już każdy musi się sam przekonać :).
Dzisiejszy post z tego właśnie miasta
będzie dotyczyć tego, gdzie dobrze zjeść. Spacerując po Rynku natknęliśmy się
na bardzo ciekawy lokal. Pierogarnia – Stary Młyn, tak właśnie lokal się
nazywa, znajduje się ona na Wrocławskim Rynku a dokładnie Rynek 26. Lokalizacja
idealna. Przed lokalem wywieszone jest menu oraz ceny, przeczytaliśmy,
nabraliśmy smaka i bez wahania się postanowiliśmy wejść i spróbować.
Wchodząc do środka lokal zaskoczył
nas swoim wnętrzem, bardzo przyjemnie. Przypominał swoim wyglądem karczmę.
Zresztą przekonajcie się sami.
Przejdźmy do tego, co najważniejsze, czyli co tam serwują i jak smakuje.
Po wejściu do lokalu
przywitała nas przemiła Pani, wskazała miejsce i podała menu. Jeszcze raz
dokładnie przejrzeliśmy i już zdecydowani zamówiliśmy dwa dania, zupę oraz
danie drugie - pierogi. Po złożeniu zamówienia Pani poinformowała nas, jaki
będzie czas oczekiwania na dania (co się bardzo rzadko zdarza i za to duży
plus) i jeszcze dodała, że za chwilę zostanie podana przystawka. Lokal
reklamuje się, że pierogi są robione na miejscu, na świeżo, czyli jeśli gość
zamawia danie, to ciasto jest wałkowane i nadkładany jest farsz. Brzmi
doskonale i w potrawach czuć było, że tak właśnie jest.
Po krótkiej chwili miła Pani
przyniosła nam do stolika ową przystawkę. Był to chlebek ze smalcem i kiszonym
ogórkiem. Trzeba przyznać, że wyrób bardzo smaczny w krótką chwilę wszystko
zniknęło z talerza.
Czas na pierwsze danie, czyli ‘krem z
pomidorów z makaronem i śmietaną’ mmm… pachniało przepysznie. Po spróbowaniu
czuć było, że krem został zrobiony ze świeżych pomidorów. Bardzo dobrze
doprawiony, można powiedzieć, że lekko pikantny, co nas bardzo ucieszyło. Jak
prezentowało się danie możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej.
Danie drugie, czyli pierogi
‘cebrowe ze szpinakiem i serem Favita’ do tego wybraliśmy sos czosnkowy. Do
wybory były dwa rodzaje pierogów, z pieca bądź tradycyjnie z wody. Wybraliśmy
te z wody. Porcja spora 9 sztuk a jak smakowały? Można się domyśleć, były
przepyszne, świeże, mięciutkie, bardzo dobrze doprawione. Zdecydowanie jedne z
lepszych pierogów ze szpinakiem, jakie jedliśmy. Razem z sosem czosnkowym
komponowały się jeszcze lepiej.
Podsumowując naprawdę świeżo,
smacznie i porcje spore, bez najmniejszego problemu można się najeść do syta i
to niewielkim kosztem. Lokal oferuje przeróżne dania, także poza pierogami jest
dość spory wybór. Będących we Wrocławiu serdecznie zapraszamy do Pierogarni –
Stary Młyn, naprawdę warto. Ludzi bardzo dużo i co chwilę dochodziły nowe
osoby, może to tylko świadczyć o tym, że jest smacznie. Przy najbliższej
wizycie we Wrocławiu nie oprzemy się i na pewno zawitamy ponownie J Gorąco polecamy.
Dzięki za super podpowiedź, bo byliśmy we Wrocławiu ostatnio i wybieramy się ponownie, a że będziemy mieszkać blisko rynku, więc skoczymy na pierożki.
OdpowiedzUsuńNa prawdę bardzo polecam. Myślę, że i Wam będą smakować :)
UsuńW Toruniu jest ta sama pierogarnia i również bardzo dobre jedzenie.
OdpowiedzUsuńNie tak dawno byłam we Wrocławiu, ale niestety tej pierogarni nie widziałam. Następnym razem jej poszukam i chętnie zjem pieroga ze szpinakiem ;-)
OdpowiedzUsuńNo wiesz, jak mogłaś nie zauważyć :P kolejnym razem wpadnij koniecznie :)
UsuńWłaśnie szukałam jakiejś dobrej pierogarni i skorzystam z tej opinii i spróbuję :)
OdpowiedzUsuńSmacznie wyglądają te pierogi :)
OdpowiedzUsuńByłam tam wczoraj z polecenia tego bloga i mogę powiedzieć, że jest na prawdę pysznie. Będę tam częściej bywać. Dziękuję za polecenie :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że bardzo ładnie i klimatycznie tam jest, ale niestety BARDZO drogo! Jeśli chodzi oczywiście o pierogi...(ser, mąka, woda, cukier lub inne dodatki:) ) Można skoczyć gdzieś obok i dołożyć 15 zł i ma się za 34,00 - 38,00 zł stek czy jakiegoś indyka - np. tawerna. Ja ogólnie nie polecam z uwagi na ceny.
OdpowiedzUsuńDzięki za artykuł. W tym roku najprawdopodobniej będziemy we Wrocławiu, więc być może skorzystamy z oferty tego lokalu.
OdpowiedzUsuńPodre w przyst↑pnej formie
Dzisiaj tam byłam i przyznam się, że z Waszego polecenia i powiem tylko tyle.... polecam, wspaniałe pierogi, na pewno nie raz tam zajrzę :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńja bylam tam w zeszlym roku i rzeczywiscie jest super jedzonko, na wymiane od siebie dorzuce "Pod papugami" - tam genialne są małże nowozelandzkie zapiekane z sosem pesto jesli ktoś lubi takie specjały to naprawde polecam ^^ smacznego !
OdpowiedzUsuńa czy ktoś zna, albo już korzysta z karty openCard ?
OdpowiedzUsuńna ich stronce jest informacja, ze teraz można testować takową kartę przez 45 dni,
we Wrocławiu jest dość dużo miejsc gzie mozna zjesc za polowę ceny.
dla zainteresowanych podaje link :)
http://www.opencard.pl/testuj-karte/?adv_host=fb_konkurs
I tak najlepsze pierogi ruskie we Wrocławiu są w barze Misz Masz przy Nożowniczej :)
OdpowiedzUsuńJa lubię poszukiwać lokali ze słodkościami, ciastami itd, ale w kwestiach bardziej obiadowych cenię sobie kebab - ten, do którego zawsze wracam, to Sevi Kebab. Całe szczęście we Wrocławiu mamy go przykładowo i w Pasażu, i w Magnolii, więc można sobie wybrać :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że wybraliście się na pierogi - też lubię. Ale to, czego nie zrobi się tak samo w domu, to kebab. Wrocławski Sevi Kebab zachwyca mnie na tyle, że raz w tygodniu daję sobie dyspensę i jem na mieście, zamiast w domu - właśnie w Sevi. Kebab tak pyszny, że aż uzależnia!
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię Sevi bo mają tam świetnego kebaba ale też smakuję mi jedzenie w Road american na Powstańców Śląskich. Mają tam pyszne dania mięsne i owoce morza. Smaczne są szczególni burgery wrocław. Polecam. Zakochana
OdpowiedzUsuńPierogi wyglądają bardzo apetycznie. Chyba się wybiorę je skosztować ;)
OdpowiedzUsuń