Jezioro Solińskie (zbiornik retencyjny)
położone jest w pobliżu miejscowości Solina w województwie podkarpackim.
Powierzchnia zbiornika to ok 22 km2, pojemność 472 mln m3 a maksymalna głębokość
jeziora wynosi 60 metrów przy zaporze, która jest jedną z największych atrakcji
turystycznych tego regionu i właśnie o niej będzie mowa na początek.
Zapora w Solinie jest najwyższą zaporą w
Polsce liczącą wysokość 81,8 m i 664 m długości.
Pierwszy
projekt zagospodarowania hydroenergetycznego Sanu poprzez budowę zapory wodnej
opracował już w 1921 roku profesor Karol Pomianowski z Politechniki
Warszawskiej. Pierwsze rozpoznanie geologiczno-hydrologiczne w dolinie Sanu
przeprowadzono jednak dopiero w latach 1936-1937, a dalsze prace przerwała II
wojna światowa. Nowa koncepcja zabudowy doliny Sanu powstała w roku 1955 pod
kierownictwem inż. Bolesława Kozłowskiego. Na miejsce wzniesienia zapory
wybrano przewężenie doliny poniżej ujścia Solinki do Sanu, koło wsi Solina.
Podczas napełniania zapory, zatopione zostały wsie Solina, Teleśnica Sanna,
Horodek, Sokole, Chrewt i duża część Wołkowyji.
Widok z zapory:
Budowę rozpoczęto w 1960 roku Główne prace
ziemne i roboty fundamentowe zakończono w 1964 r. W lipcu tegoż roku rozpoczęto
wznoszenie korpusu tamy. Podstawowe prace betoniarskie przy zaporze zamknięto
pod koniec lutego 1968 roku W międzyczasie trwała budowa budynku elektrowni i
montaż urządzeń hydroenergetycznych. Wstępny rozruch pierwszej turbiny odbył
się 9 marca 1968 roku, a 20 lipca 1968 r. oddano zaporę do eksploatacji.
W latach 2000-2003 zmodernizowano zaporę.
Zwiększono moc elektrowni ze 136 MW do 200 MW, Wymieniono wirniki turbin, wał
turbiny, hydrauliczno-mechaniczno-elektryczny regulator na elektroniczny
pamięciowo programowalny regulator cyfrowy, oraz zmodernizowano generatory,
zespoły regulacyjne. W części elektrycznej zmodernizowano generatory TZ klasyczne
i odwracalne. Wymieniono jeszcze wiele innych aparatur, układów oraz
transformatorów, zmniejszono liczbę przecieków w zaporze.
W
2015 roku na ścianie tamy w Solinie wykonano mural w technice clean (reverse),
która polega na umyciu wybranych fragmentów ściany w celu utworzenia rysunku.
Autorem rysunku jest Przemysław Truściński, przedstawia on zwierzęta
zamieszkujące Bieszczady oraz tamtejszą roślinność.
Samo jezioro ma bardzo rozwiniętą linię
brzegową ok. 160 km, przy średnim stanie wody z licznie występującymi
zatoczkami, ujściami strumieni. W wodach zbiornika występuje obecnie duża
rozmaitość gatunków ryb, głównie spotykane są sandacze i okonie, ale również
duże okazy boleni, leszcze i płoci, szczupaków, sumów, karpi o kleni. Liczne
okazy można obserwować z korony zapory, korzystają one tutaj z obfitego
dokarmiania przez zwiedzających zaporę turystów.
Turystyka nad samym jeziorem cieszy się
bardzo dużym powodzeniem. Na jego brzegach powstało kilka ośrodków
rekreacyjnych, a na zachodnim brzegu jeziora znajduje się znana uzdrowiskowa
miejscowość Polańczyk.
Możliwość
kąpieli istnieje tylko w wyznaczonych kąpieliskach w innych miejscach kąpiel
jest niebezpieczna ze względu na niedostępne brzegi i liczne przeszkody
podwodne.
Na
całym zbiorniku obowiązuje strefa ciszy, zakaz używania silników spalinowych
(nie dotyczy Policji oraz WOPR). Uprawiane jest żeglarstwo i windsurfing,
jednak akwen nie należy do łatwych, jego szczególną cechą spowodowaną
rozczłonkowaniem tafli wody oraz wpływem wysokich brzegów, jest zmienność i
nieprzewidywalność wiatrów. Większość miejsc nadających się do cumowania jest
błotnista lub kamienista ze względu na wahania lustra wody.
Zbiornik Soliński jest bardzo popularny
wśród żeglarzy i kajakarzy ze względu na walony krajobrazowe i mniej
skomercjalizowany charakter. W okresie letnim po jeziorze kursują statki
wycieczkowe, które odpływają praktycznie, co 30 minut. Trasa kursowania statków
zmienia się nieznacznie, co kilka lat. Obecnie płyną one na ogół dwoma trasami.
Pierwszy, najpierw prosto w kierunku Wyspy Małej, następnie statek mija ją po
lewej burcie i zmierza w kierunku Wyspy Dużej, zwanej też Wyspą Energetyka
mając po prawej Polańczyk, którą opływa w ok. 2/3 długości następnie zawraca i
tą samą drogą zmierza do Soliny.
Druga
trasa prowadzi najpierw podobnie do pierwszej z tym, że Wyspa Mała zostaje po
prawej burcie a statek opływa Półwysep Jawor i zawraca w miejscu gdzie powinno
być widać sporo wystających z wody pozostałości po dawnym lesie.
Ciekawostką jest, że na skutek częstych
zmian wysokości lustra wody oraz niszczącej działalności fal do zbiornika
dostaje się ok. 200 tys. m3 minerału skalnego rocznie, powodując przyśpieszone
zasypywanie jeziora.
Jezioro Solińskie idealne nadaje się na
błogi letni wypoczynek, jak i na szaleństwa wodne.
Byłam, byłam... W moich oczach wygląda to tak: http://mojepodrozeliterackie.blogspot.com/search/label/Solina
OdpowiedzUsuńW takie upały jak dzisiaj nic tylko wskakiwać do jeziora :D
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, zwłaszcza na dzisiejszy upał byłoby doskonałe:)
OdpowiedzUsuńAle fajnie sobie to miejsce przypomnieć ! Byłem tam ... kilkanaście lat temu na Zielonej Szkole :) Bardzo mi się tam podobało. Widzę, że te stare śmigłowce nadal tam stoją. Może kiedyś tam wrócę.
OdpowiedzUsuńSuper tam jest! Lubię to miejsce, jakoś w zeszłym roku ta ostatnio byłam:)
OdpowiedzUsuńŚwietne jezioro:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce, chętnie bym tam pojechałam na odpoczynek :)
OdpowiedzUsuńSolina to niesamowite miejsce. Zawsze jak patrzę w dół, z tamy to czuję takie przerażenie.
OdpowiedzUsuńPięknie:) Byłam jesienią w tych okolicach i przepadłam ... cudnie!
OdpowiedzUsuńMam zamiar pojechać w sierpniu:)
OdpowiedzUsuńBieszczady są cudowne:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy fotoreportaż :) A Bieszczady uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńBieszczady to najpiękniejsza okolica w Polsce:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Bieszczady i okolice Soliny:)
OdpowiedzUsuńByć może będę miał okazje jeszcze w te wakacje tam się wybrać :) Miejsce na urlop doskonałe :)
OdpowiedzUsuńPodkarpacie bardzo mnie fascynuje. Mam nadzieję, że dotrę tam w najbliższym czasie, ponieważ jest co odkrywać.
OdpowiedzUsuń